Zielone torowiska | artykuł
Zielone, trawiaste torowiska tramwajowe, dzięki swej barwie, są niezwykle przyjazne dla oka odbiorcy. Dodają wiele estetyki pośród betonowej, miejskiej zabudowy, przybliżając naturę do zatłoczonych miejsc. Są dobrze zagospodarowanymi terenami zielonymi wśród ulicznego zgiełku, wykorzystując powierzchnię torów tramwajowych wzdłuż istotnych ciągów komunikacyjnych miast. Ostatnimi laty coraz głośniej mówi się o ich zaletach, które nakłaniają kolejne miasta do ich tworzenia. Najczęściej wymienianymi argumentami za „sadzeniem” zielonych torowisk są:
• redukcja drgań i hałasu przejeżdżających tramwajów;
• jak każdy teren zielony pochłanianie miejskich zanieczyszczeń i spalin samochodowych;
• zatrzymywanie wody i redukcja lokalnych podtopień;
• tworzenie swoistego mikroklimatu i obniżanie temperatury otoczenia w upalne dni.
Te zalety przekonują coraz większą liczbę projektantów i urbanistów, że teren zielony w mieście nie musi znajdować się na wydzielonym obszarze, jak parki, ale może być w pełni integralnym elementem tkanki miejskiej, co popierają również działacze na rzecz ekologii.
Rodzaje zielonych torowisk
Torowiska obsadzone roślinami możemy podzielić na dwa sposoby: wg zabudowy względem szyn oraz wg zastosowanych roślin. Najczęściej do tworzenia zielonych torowisk stosuje się trawę – najbardziej estetyczną i przyjemną dla oka. Torowisko staje się wtedy jednolitym zielonym dywanem ubogacającym miejską zabudowę w kolory natury. Taki pas zieleni, po którym suną tramwaje, spotkamy np. w gdańskim Jelitkowie. Rzadszym rozwiązaniem natomiast jest zasadzenie rozchodnika odporniejszego na niekorzystne warunki. Tramwaj przejeżdża wtedy po łące pełnej kwiatów we wszystkich kolorach tęczy.
Pod względem budowy jedynym stosowanym w Polsce rozwiązaniem jest zasypanie ziemią całej przestrzeni między szynami aż do poziomu główek szyn. Wymaga to jednocześnie odpowiedniej izolacji samych szyn przed tzw. prądami błądzącymi (utrzymywanymi przed wilgotny grunt). Taka zabudowa powoduje również dyskomfort u prowadzących tramwaje, gdyż zachodzące na powierzchnię szyn źdźbła traw mogą powodować poślizgi pojazdów. Wśród minusów trzeba również wymienić brak możliwości odpowiedniego serwisowania torów poprzez brak dojścia do mocowań szyn (są ukryte w trawie), a także potrzebę intensywnej pielęgnacji trawnika (koszenia, podlewania i nawożenia).
Niestosowanym w Polsce, ale wartym uwagi rozwiązaniem z Zachodu, jest tworzenie zielonego torowiska przy odkrytych szynach (aż od mocowań). Trawa jest wtedy położona bardzo nisko i nawet długo niekoszona nie przeszkadza motorniczym (nie wchodzi na główki szyn i nie powoduje poślizgów). Dzięki swojemu położeniu wymaga dużo mniejszych nakładów pielęgnacyjnych, przy jednoczesnym zachowaniu wszystkich walorów estetycznych. Dzięki odsłoniętym mocowaniom szyn pracownicy ds. utrzymywania torowisk mają ułatwiony serwis elementów torów. Tego typu torowiska spotkamy m.in. w Wiedniu, Bremie, czy Koloni.
Podsumowując, zielone torowiska są bardzo interesującymi elementami miejskiej infrastruktury tramwajowej, które pozytywnie wpływają na odbiór mieszkańców i innych użytkowników transportu publicznego. Są ekologicznymi i przyjemnymi dla oka obiektami, które istotnie odróżniają się od typowej miejskiej zabudowy. Dzięki szeregowi zalet są coraz to szerzej tworzone na wielu trasach tramwajowych w całej Polsce.
autor: Cezary Kamiński (członek PSSTM)